R 22 07, HTML
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Rozdział 22.
Tworzenie i projektowanie
stron WWW: zalecenia
i przeciwwskazania
Ten rozdział nie będzie poświęcony ani znacznikom HTML, ani sposobom
konwertowania plików z jednego dziwnego formatu w inny. W zasadzie poznałeś już
wszystkie tajniki projektowania kodu HTML stron WWW. Czas teraz na to, co
nieuchwytne — to co sprawia, że strona nie jest jedynie przypadkowym zlepkiem
znaczników, tekstu i grafiki.
Wzbogacony o wiedzę zdobytą w ostatnich kilku rozdziałach, mógłbyś już w zasadzie
odłożyć tę książkę na bok i przystąpić do samodzielnego przygotowywania swojej
strony. To jednak, czego nauczysz się teraz sprawi, że Twoje st
rony będą doskonalsze.
Czy istnieje lepsza motywacja, by kontynuować czytanie?
W rozdziale znajdziesz podpowiedzi dotyczące tworzenia ciekawie napisanych i dobrze
zaprojektowanych stron WWW. Dowiesz się, co
onstrukcji strony. Oto szczegółowa tematyka:
kiedy stosować standardowe znaczniki HTML 3.2, kiedy nowe znaczniki HTM
kiedy arkusze
możliwości,
jest zalecane, a czego należy unikać
w k
L 4.0,
stylów, kiedy rozszerzenia HTML, a kiedy kombinację tych
jak pisać strony WWW, by były przejrzyście zorganizowan
kwestie dotyczące projektowania i wyglądu stron WW
e i łatwe w czytaniu,
W,
kiedy umieszczać na stronach połączenia i dlaczego,
efektywne korzystanie z obrazów,
najróżniejsze ciekawostki i podpowiedzi.
650
Część 8.
Projektowanie efektywnych stron WWW
Stosowanie rozszerzeń HTML
W przeszłości, zanim firmy tworzące przeglądarki nie zaczęły uszczęśliwiać nas coraz
nowszymi znacznikami, bycie projektantem stron WWW było całkiem proste. Do
dyspozycji miałeś wyłącznie znaczniki mieszczące się w standardzie HTML 2.0, a
większość przeglądarek sieciowych bez trudu radziła sobie z czytaniem stron
utworzonych w oparciu o ten standard. Teraz sprawy znacznie się skomplikowały.
Musisz posługiwać się nie jedną grupą znaczników a kilkoma. Oto one:
znaczniki HTML 2.0,
opcje HTML 3.2 i HTML 4.0, takie jak tabele, wycinki, tła i kolor, które
są obsługiwane przez większość przeglądarek, ale nie przez wszystkie,
HTML 4.0 i związane z nim możliwości, takie jak kaskadowe arkusze stylów,
Dynamiczny HTML i układy ramek,
XHTML 1.0, proponowane rozszerzenie języka HTML 4.0 stwarzające możliwość
rozbudowy znaczników HTML i przygotowujące dokumenty HTML na przyszłe
wymagania WWW,
pluginy i inne obiekty osadzone wykorzystujące pliki i dane zewnętrzne (względem
przeglądarki),
znaczniki specyficzne dla danego typu przeglądarek (np. dla Netscape czy Internet
Explorera), które mogą, ale wcale nie muszą, zostać uwzględnione w oficjalnej
specyfikacji HTML — w tym przypadku obsługa tych znaczników również zależy
od typu przeglądarki,
inne technologie (takie jak SMIL Boston, synchronizowany język multimedialny),
które w przyszłości mogą się stać specyfikacjami W3C, a które na razie nie
są w ogóle obsługiwane lub są obsługiwane tylko przez nieliczne przeglądarki.
Jeśli czujesz się nieco bezradny, gdy musisz dokonać wyboru, wiedz, że nie jesteś
w tym odczuciu odosobniony. Autorzy i projektanci stron WWW, tacy jak Ty, starają
się posortować ten bałagan i wybrać z niego to, co nada stronom pożądany przez nich
kształt. Dynamiczny HTML oraz kaskadowe arkusze stylów dostępne w HTML 4.0
oraz XHTML 1.0, bez wątpienia dają większe możliwości odnośnie układu strony.
Jednak do momentu, gdy więcej przeglądarek będzie obsługiwało te technologie,
wykorzystanie ich może ograniczyć ilość osób, które będą mogły oglądać je w sposób
zamierzony przez
Wybór strategii stosowania rozszerzeń HTML jest jedną z ważniejszych decyzji, którą
podejmujesz, przystępując do tworzenia stron WWW. Aby lepiej Ci to zobrazować,
załączam rysunek 22.1, przedstawiający Twoje możliwości wyboru w postaci kontinuum,
mieszczącego się pomiędzy konserwatywnym a eksperymentalnym sposobem podejścia.
Nie traktuj punktów krańcowych tego kontinuum w kategoriach wartościujących — podejście
konserwatywne nie jest gorsze od eksperymentalnego i odwrotnie. Obie
opcje mają swoje
zalety, podobnie zresztą, jak i rozwiązanie mieszczące się gdzieś w środku.
twórcę.
Rozdział 22.
Tworzenie i projektowanie stron WWW
651
Rysunek 22.1.
Kontinuum podejść
do tworzenia
stron WWW
Przed pojawieniem się standardu HTML 4.0, przedstawione powyżej kontinuum miało
postać linearną. Ta starsza wersja kontinuum jest reprezentowana przez lewą krawędź
trójkąta przedstawionego na rysunku 22.1.
Konserwatywny projektant stron WWW chce, by jego strony miały maksymalnie sze-
roką grupę odbiorców. Stosuje więc HTML 2.0, bowiem jest to standard. Nie twierdzę,
że konserwatywny twórca jest nudny. Można stworzyć wspaniałe strony za pomocą
znaczników standardu HTML 2.0, które będą miały ponadto tę przewagę nad stronami
korzystającymi z zaawansowanych opcji, że ich obsługa jest praktycznie bezproblemo-
wa we wszystkich przeglądarkach, tym samym mają one potencjalnie najszersze rzesze
czytelników.
Projektant, który nie jest konserwatywny, lecz jednocześnie nie jest eksperymentato-
rem, będzie wykorzystywał znaczniki dostępne w standardzie HTML 3.2. W momencie
pojawienia się tego standardu był on tym, czym aktualnie jest XHTML 1.0. Choć sta-
nowił ogólnie przyjęty standard, to jednak twórcy stron WWW musieli poczekać, aby
przeglądarki udostępniły jego możliwości. Niemniej jednak projektanci byli gotowi pod-
jąć ryzyko i założyć, że większość użytkowników korzysta z jednej z dwóch najnowszych
przeglądarek, które w tamtym czasie obsługiwały już większość znaczników HTML 3.2.
Eksperymentator natomiast chce kontroli nad układem strony, którą dają mu bardziej
zaawansowane znaczniki i jest gotów poświęcić część potencjalnych odbiorców swych
stron, aby móc skorzystać z tych możliwości. Takie eksperymentalne strony projekto-
wane są zazwyczaj z myślą o jednej przeglądarce (najwyżej dwóch lub trzech typach),
testowane są także w jednej. Często można znaleźć na eksperymentalnej stronie infor-
mację, że „These Pages Are Best Read Using Browser X” (
do odczytu tych stron najle-
piej zastosować przeglądarkę X
). Próba skorzystania z innej przeglądarki niż wskazana
może spowodować, że strona nie będzie się nadawała do odczytu, ale równie dobrze
może się prezentować całkiem nieźle.
Aby obsłużyć te różne podejścia, definicje HTML 4.0 jak i XHTML 1.0 udostępniają trzy
różne „werjse” HTML-a, a główne różnice pomiędzy HTML-em 4.0 a XHTML-em 1.0
zostały opisane w niniejszej książce. Trzy nowe „wersje” HTML-a zostały przedstawio-
ne z prawej strony kontinuum z rysunku 22.1. Poniżej skrótowo opisałam każdą z nich:
652
Część 8.
Projektowanie efektywnych stron WWW
HTML 4.0
lub
XHTML 1.0 Transitional
— jest przeznaczony głównie dla
konserwatywnych projektantów WWW, którzy chcą obsługiwać jak największą
ilość istniejących przeglądarek. Odpowiada to tej grupie użytkowników, którzy
we wcześniejszej — liniowej — wersji kontinuum, wykorzystywali znaczniki
HTML 2.0. Znaczniki te wciąż stanowią absolutne minimum, podstawę możliwości
funkcjonalnych przeglądarek. Jednak aktualnie najczęściej wykorzystywane są
przeglądarki zgodne z HTML 3.2, a zatem, bezpiecznie można założyć, iż to właśnie
specyfikacja HTML 3.2 stanowi dolną, podstawową granicę możliwości
przeglądarek. Zdecydowana większość stron WWW, jakie stworzyłeś i stworzysz
w tej książce, można zaliczyć do tej kategorii;
HTML 4.0
lub
XHTML 1.0 Frameset
— to zalecane rozwiązanie dla wszystkich
projektantów stron WWW tworzących strony przeznaczone dla przeglądarek
zgodnych ze standardem HTML 3.2, którzy jednocześnie chcą prezentować witryny
przy wykorzystaniu układów ramek. (We wcześniejszej wersji kontinuum układy
ramek należały raczej do jego „eksperymentalnej” części.) Według mnie, aktualnie
jest to podejście pośrednie. Choć ta „wersja” języka daje możliwość użycia większej
liczby znaczników niż „wersja” pośrednia (Transitional), to jednak wciąż istnieje
wiele przeglądarek, które nie są w stanie obsługiwać układów ramek;
HTML 4.0
lub
XHTML 1.0 Strict
—
przeznaczona dla projektantów WWW,
który lubią eksperymentować i chcą tworzyć swoje strony, opierając się ściśle
na specyfikacjach HTML 4.0 i XHTML 1.0. Oznacza to rezygnację ze wszystkich
znaczników uznanych za „przestarzałe” i określanie postaci dokumentów wyłącznie
przy użyciu kaskadowych arkuszy stylów.
Choć specyfikacje HTML 4.0 oraz XHTML 1.0 stanowią ogromny krok w kierunku za-
spokojenia oczekiwań wszystkich projektantów WWW, to jednak wciąż istnieje ten
„najwyższy” punkt kontinuum, oznaczający prawdziwych eksperymentatorów, wyko-
rzystujących możliwości wykraczające poza formalne specyfikacje. Producenci prze-
glądarek wciąż wzbogacają swoje produkty o nowe, eksperymentalne możliwości, a po-
stępowi projektanci stron WWW są chętni do ich wykorzystywania. Te osoby używają
najnowszych i najlepszych wersji swych ulubionych przeglądarek i projektują strony
wykorzystujące znaczniki dostępne wyłącznie w tych przeglądarkach.
Wydaje się, że złotym środkiem pomiędzy interesującym rozwiązaniem a liczbą czytel-
ników jest zachowanie równowagi. Wiedząc z góry, czego możesz się spodziewać po
rozszerzeniach HTML w przeglądarkach, które je obsługują oraz w tych, które sobie
z nimi nie radzą, możesz wprowadzać do swoich stron modyfikacje, umożliwiające wy-
korzystanie zalet obu typów. W efekcie Twoje strony nadal będą czytelne i użyteczne
w starszych przeglądarkach zainstalowanych na większości platform, ale ponieważ ko-
rzystają także z nowszych opcji, będą atrakcyjne również w nowych przeglądarkach,
które je obsłużą. Obecnie oznacza to zastosowanie znaczników HTML standardów 3.2
i 4.0 tam, gdzie nie można osiągnąć założonego celu za pomocą znaczników HTML 2.0.
Musisz mieć jednak pełną świadomość efektu obecności znaczników wyższych stan-
dardów na stronie wyświetlanej w przeglądarkach, które ich nie obsługują.
Nieustannie wyjaśniam w tej książce, które znaczniki są częścią specyfikacji HTML 4.0,
oraz jak wygląda ich obsługa w poszczególnych przeglądarkach. Zaprezentowałem tak-
że dla każdego ze znaczników alternatywne rozwiązania, z których możesz skorzystać
Rozdział 22.
Tworzenie i projektowanie stron WWW
653
tam, gdzie obsługa znacznika nie jest możliwa. Uzbrojony w tę wiedzę możesz zabrać
się za eksperymentowanie z poszczególnymi znacznikami i przeglądarkami, aby zoba-
czyć efekty kombinacji na swoich stronach.
Stosując rozszerzenia i starając się zarazem zachować kompatybilność z wieloma prze-
glądarkami, musisz przetestować pliki w tych wszystkich przeglądarkach, które są dla
Ciebie istotne. Większość przeglądarek jest bezpłatna lub dostępna w postaci oprogra-
mowania typu shareware. Wystarczy odnaleźć je w Sieci, ściągnąć i zainstalować. Dzięki
testom uzyskasz pojęcie o tym, jak różne przeglądarki interpretują poszczególne znacz-
niki, które z rozszerzeń jest uniwersalne, a które wymaga alternatywnych rozwiązań dla
starszych wersji przeglądarek. Dowiesz się również, które znaczniki możesz spokojnie
stosować, bez obawy o ich interpretację przez inne przeglądarki.
Publikowanie w sieci
Publikowanie w sieci nie różni się od zwykłego pisania. Chociaż to, co piszesz, nie jest
przesyłane w postaci zamkniętego w kopercie listu, jest jednak jakąś formą publikacji
i stanowi odbicie Ciebie i Twojej pracy. A ponieważ to, co piszesz, jest prezentowane
w sieci, jest więc bardziej ulotne dla Twoich czytelników i wymaga stosowania się do
pewnych zasad dobrego pisania, bowiem Twoi czytelnicy nie będą pobłażliwi.
Sieć jest pełna informacji, czytelnik nie poświęci Ci swojego czasu, jeśli uraczysz go
stroną źle zorganizowaną i pełną błędów. Po paru chwilach walki z taką stroną podda
się i przejdzie do innych stron. W końcu do dyspozycji ma ich kilkanaście milionów.
Nie twierdzę, że musisz stać się profesjonalnym pisarzem, by stworzyć dobrą stronę
WWW, ale parę rad jak pisać, by strona była łatwa do czytania i zrozumienia, na pewno
Ci się przyda.
Pisz jasno i zwięźle
Jeśli nie tworzysz Wielkiej Powieści Sieciowej, nie licz, że czytelnicy zjawią się na
Twoich stronach tylko dla okrąglutkich zdań. Najlepszym sposobem, aby to, co piszesz
było efektowne, jest stworzenie tekstu jasnego i zwięzłego, zaprezentowanie poszcze-
gólnych kwestii i na tym koniec. Zaciemnianie tego, co przekazujesz, dodatkowymi
słowami sprawi, że Twój punkt widzenia gdzieś się zagubi.
Jeśli nie masz książki Strunka i White’a zatytułowanej „The Elements of Style”, powi-
nieneś ją kupić. Kupić, przeczytać, następnie przeczytać jeszcze raz, przypomnieć so-
bie, oddychać nią, włożyć pod poduszkę, pokazać przyjaciołom, zacytować i uczynić
z niej swoje życie — oto moja rada. Nie ma lepszego przewodnika niż ona.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]