RWIARUKR, Książki Tekstowe
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Autor: Halina �ozkoTytul: Rodzima wiara ukrai�skaDedykuj� mojej matusiMarii Iwanownie, kt�ranauczy�a mi� ub�stwiania PrzyrodyHalina �ozkoPRZEDMOWA AUTORKIDO WYDANIA POLSKIEGOReligioznawstwo wsp�czesne nareszcie znajduje w�a�ciw� drog� do wyra�nego sklasyfikowania wszystkich religii. Ani animizm, ani fetyszyzm b�d� totemizm, a nawet politeizm czy monoteizm nie mog� by� uwa�ane za klasyfikacyjne wyznaczniki religii. Albowiem przy obiektywnej analizie religioznawczej wyjdzie na jaw, �e i chrze�cija�stwo posiada cechy fetyszyzmu (krzy�e, relikwie ��wi�tych", cudowne obrazy itp.). Nadto w ci�gu dw�ch tysi�cy lat swego istnienia chrze�cija�stwo przeobrazi�o si� w religi� politeistyczn�, aczkolwiek chrze�cija�scy teologowie powiedzieliby o tym spostrze�eniu, �e jest blu�nierstwem. Z punktu widzenia obiektywnego religioznawcy chrze�cija�stwo posiada: boga tr�jpostaciowego (ojca, syna i ducha), matk� bo��, setki ��wi�tych", wok� kt�rych dostrzegamy wszelkie oznaki kultu (modlitwy do ��wi�tego", dary wotywne, kultowe podobizny � pos�gi albo obrazy). Tak wi�c monoteizm chrze�cija�stwa, jak go przedstawiaj� jego teologowie, pozostaje w gruncie rzeczy deklaracj�. Bezpodstawne r�wnie� okazuj� si� roszczenia �wiatowych religii do wy�szo�ci, jako �e wy�szo�� czy ni�szo�� danego zjawiska to sprawa subiektywna.Niezawodnym wyznacznikiem jakiejkolwiek religii jest jej pochodzenie i spos�b ekspansji. Dlatego wszystkie istniej�ce oraz ju� nie istniej�ce religie zaliczamy do dw�ch wielkich grup: stanowi� je religie etniczne (narodowe i rodowo-plemienne) i religie �wiatowe (mi�dzynarodowe, kosmopolityczne). Dzisiaj mo�emy jeszcze wyodr�bni� trzeci� grup� � neoreligie (nowe pr�dy religijne), kt�re jednak�e wykazuj� tendencj� do przekszta�cania si� w �wiatowe, a to przez ich kosmopolityzm i misjonarstwo w r�nych krajach. Przyjrzyjmy si� bli�ej ka�dej z takich religii.1. Etniczne religie powstaj� z regu�y �ywio�owo i w spos�b naturalny w granicach jednego etnosu i na jego etnicznym obszarze, poza kt�ry nie wychodz�. Religie te istnia�y i gdzieniegdzie istniej� nadal jako niezwykle aktywny i trwa�y czynnik samozachowania narodu, jego to�samo�ci oraz odporno�ci na obce, wrogie etnosy. Tak wi�c rodzima wiara etniczna stanowi ochron� narodu, zapewnia mu istnienie we wsp�czesnym �wiecie. Etniczne religie zachowa�y si� dot�d w Chinach, Japonii, Indiach, Iranie i Izraelu. Utrata w�asnej narodowej religii zawsze jest nast�pstwem zmaga� ideologicznych i politycznych.2. �wiatowe religie tworz� si� w spos�b sztuczny, powstaj�c zwykle z objawienia jakiego� proroka czy �nauczyciela" (za�o�yciela), kt�ry poczyna g�osi� w�asn� nauk� wiary i w�asne rozumienie boga. Pocz�te w �onie jednego etnosu religie wychodz� poza jego granice, cz�sto przy u�yciu przemocy i agresji wojskowej (przyk�adowo: chrze�cija�stwo i islam). Religie �wiatowe s� w pierwszym rz�dzie odpowiedzialne za odchodzenie ludzko�ci od naturalnego sposobu bycia i my�lenia, one da�y pocz�tek dysharmonii mi�dzy cz�owiekiem i przyrod�, dysharmonii, kt�ra w ci�gu dw�ch i p� tysi�clecia doprowadzi�a do powszechnego kryzysu ekologicznego i postawi�a ludzko�� przed wyborem: wr�ci� do przyrodzonej m�dro�ci przodk�w � albo znikn�� z lica Ziemi (by� mo�e wraz z ni�).Chrze�cija�stwo, zanegowawszy s�owia�skie pojmowanie boga i widzenie �wiata, narzuci�o naszym narodom obce im nakazy moralno�ci: strach, pokor�, ob�udne mi�osierdzie, bierno��, mi�owanie nieprzyjaci�, pob�a�anie dla zdrajc�w i z�oczy�c�w; to sta�o si� przyczyn� rozkojarzenia ducha oraz utraty charakteru i doprowadzi�o do historycznych kataklizm�w, bratob�jczych wojen, zrodzi�o upodobanie w obcym sposobie bycia, wreszcie powa�anie dla tak zwanego przez boga wybranego narodu.Sprzeczno�ci w chrze�cija�skiej nauce wiary ju� od dw�ch tysi�cy lat nie daj� spokoju my�l�cej cz�ci ludzko�ci. Mitologia zmartwychwstania osobnika czczonego jako syn bo�y to dzi� ju� beznadziejny anachronizm. Cz�owiek pragnie ��czno�ci z kosmosem drog� naturalnych umiej�tno�ci i symboli, o jakich wiedz� posiadali nasi dalecy przodkowie, a jakie zosta�y nam przemoc� odebrane. Naruszono ci�g�o�� mi�dzypokoleniowego przekazu wiadomo�ci od dziad�w-pradziad�w dla syn�w-wnuk�w. Gdy nar�d zapomina, �e jest potomkiem Boga (na przyk�ad Rusicze � wnuki Dad�boga), to bez oporu godzi si� zosta� niewolnikiem bo�ym (z regu�y niewolnikiem cudzego boga).Tak wi�c religia �wiatowa wyst�puje w roli dobrze zamaskowanego narz�dzia walki politycznej o stworzenie jedynego religijnego �wiatowego imperium. W takiej walce politycznej daj� o sobie zna� dwa biegunowo przeciwne d��enia: pierwsze � wola narod�w zachowania swej to�samo�ci, czyli walka o �ycie narodu; drugie � d��enie pewnych politycznych k� do dominacji w �wiecie, co pragnie si� osi�gn�� drog� niwelacji narodowych odr�bno�ci i upowszechnienia przez �wiatowe religie mi�dzynarodowych idei, tak zwanych warto�ci og�lnoludzkich.Religijni imperiali�ci nie ustaj� w wymy�laniu coraz intensywniejszych metod zniwelowania narodowej duszy u wszystkich narod�w. Na dwudziestym stuleciu leg�o ju� pi�tno r�nych idei stworzenia jednej wszech�wiatowej religii na osnowie chrze�cija�stwa (na przyk�ad �R�a �wiata" Andriejewa i in.). Celem tych zabieg�w jest wytworzenie jednolitej, bezkszta�tnej masy ludzi pozbawionych narodowej odr�bno�ci � takich biologicznych robot�w pos�usznych cudzej woli. Te zabiegi skazane s� na niepowodzenie, dop�ki narody posiadaj� w sobie do�� si� zdrowych i my�l�cych. Wierzymy w przyrodzon� m�dro�� potomk�w S�owian, co �stali si� s�awnymi s�awi�c Bog�w naszych" (Ksi�ga We�esowa).Tysi�cletnia niewola duchowa, jakiej poddana by�a Ukraina wraz z innymi bratnimi narodami s�owia�skimi, nauczy�a nas wielu rzeczy. Ale i chrze�cija�skie imperium obros�o przez ten czas do�wiadczeniem i znacznym kapita�em. Si�y obu stron s� na razie nier�wne, ale narodom oczy poczynaj� si� ju� otwiera�. Na Ukrainie zacz�o si� to przed drug� wojn� �wiatow�. W roku 1934 m�ody badacz folkloru Wo�odymyr Szajan podczas pobytu w Karpatach zaobserwowa� starodawny obrz�d, zachowany z czas�w poga�skich, a mianowicie �wi�cenie ziarna przed zasiewem. By�o to dla� ol�nieniem, kt�re sta�o si� pobudk� do dalszej pracy, do poszukiwa� �r�de� my�li religijnej Pras�owian i w og�le Indoeuropejczyk�w.W roku 1943 Wo�odymyr Szajan zak�ada Zakon Rycerzy Boga S�o�ca. By�a to formacja o charakterze religijno-politycznym. Nieznane s� jej losy powojenne, wiemy tylko, �e w�r�d �o�nierzy Ukrai�skiej Powsta�czej Armii znajdowa�a si� i walczy�a Powsta�cza Grupa im. Peruna. Kt� by nazwa� sw� grup� imieniem dawnego Boga S�o�ca, je�li nie cz�onkowie owej formacji?! W Ksi�dze We�esowej czytamy: �Chwa�a Bogu Perunowi p�omiennok�dzierzawemu, kt�ry miota strza�y na wrog�w i wiernie prowadzi naprz�d! Jako �e jest on dla woj�w ich s�dzi� i dum�, i z�otoruniem � mi�o�ciwy i wszechprawy jest!" Lecz z Ksi�g� We�esow� zapoznali�my si� dopiero w p�niejszym czasie.Zostawszy profesorem Wo�odymyr Szajan nie porzuci� swych marze� o odrodzeniu etnicznej, starodawnej wiary Ukrai�c�w. W tym w�a�nie widzia� drog� do wyzwolenia politycznego i duchowego, powrotu narodu do jego odwiecznych i szlachetnych warto�ci. W. Szajan, organizator i pierwszy przewodnicz�cy Europejskiego Prezydium Ukrai�skiej Wolnej Akademii Nauk, napisa� szereg prac z zakresu religioznawstwa por�wnawczego, w tym studia nad Ksi�g� We�esow� oraz Rigwed�. Pierwszy tom tych prac pod tytu�em Wiara przodk�w naszych wydali w Kanadzie (Hamilton, 1987) jego uczniowie i nast�pcy. Odwieczne pragnienie ludzko�ci � d��enie do poznania i mi�o�ci znalaz�o sw�j wyraz ju� w dawnej religii Indoeuropejczyk�w, jak to czytamy w pisemnych pami�tkach Rigwedy: �poznaj Boga i pokochaj Go". �wiatowa religia przewraca wszystko do g�ry nogami: �na pocz�tek, bracie, przyjmij chrzest �wi�ty, a potem dopiero nauczymy si� boja�ni boga i wype�niania jego woli". Przez ca�e tysi�clecia chrze�cija�stwo niszczy�o ka�d� �yw� my�l, bezwzgl�dnie zwalcza�o objawy ludowej moralno�ci i etnicznego pojmowania boga, pi�tnuj�c je jako nikczemne, pod�e i wstr�tne. Jednak�e m�dro�� ludowa �yje wiecznie � w naszych obrz�dach i zwyczajach, w pie�niach i ta�cach, w wyszyciach r�cznik�w, w pisankach, korowajach, w ogniskach kupalnych i bo�onarodzeniowych karnawa�ach.Jak udowodni� w toku swoich bada� profesor Szajan, wiara pras�owia�ska nie by�a politeizmem. Posiada�a szczeg�lne pojmowanie b�stw, kt�remu odpowiada raczej termin �henoteizm": B�g jedyny, ale mnogi w swych przejawach; ma tyle imion, ile tych przejaw�w ukazuje si� we Wszech�wiecie. St�d rozmaito�� imion bog�w w Rigwedzie, st�d te� � bogactwo s�owia�skiego panteonu bog�w; Ojciec Swar�g i synowie Swaro�yce. Badacze dawnych religii przez d�ugi czas pozostawali pod przemo�nym wp�ywem chrze�cija�skiego �wiatopogl�du i nie potrafili wyzby� si� uproszcze� dogmatycznego sposobu patrzenia na religi� naszych przodk�w. Niespodziewanie dwudzieste stulecie obdarzy�o nas cudownie zachowan� pami�tk� kultow�, nazwan� Ksi�g� We�esow� (V�IX wiek), kt�ra ods�oni�a przed nami bogactwo duchowego �ycia dawnych S�owian, ukaza�a te aspekty ich religii, praktyki kultowej oraz fragmenty sakralnych tekst�w, jakie dot�d nie by�y nauce znane i w jakich znajduj� swe potwierdzenie domys�y wybitnych my�licieli przesz�o�ci. Wiara naszych przodk�w by�a i jest znacz�cym wk�adem w dorobek kulturowy ludzko�ci. Znajdujemy w tej wierze ca�y szereg podobie�stw do Rigwedy, co �wiadczy bezspornie o dawnym pochodzeniu tych wierze� z jednego pra�r�d�a.Praojczyzna narod�w s�owia�skich to terytorium mi�dzy Dnieprem i Odr�, gdzie lokalizuje si� archeologiczny, lingwistyczny i etnograficzny masyw s�owia�ski. Nie brak naukowych hipotez w dziedzinie z�o�onych proces�w etnogenezy, jakie zachodzi�y na ziemiach S�owia�szczyzny, ale nauka wsp�czesna coraz bardziej wysuwa na czo�o teorie o autochtonicznym pochodzeniu i rozwoju plemion s�owia�skich na ich odwiecznych terytoriach. Ca�kiem mo�liwe, �e do najwi�kszyc...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]